[PRZEMOWA BY KATE ELLEN] "Z Ważoone przez świat, czyli Śmiechawa tylko dla wytrwałych"



"Z Ważoone Przez Świat, czyli śmiechawa tylko dla wytrwałych.."



Ważoone i taki Bum Bum!
Wszyscy do balangobusu! "RO-BI-MY IN-TER-NET!!"
"POBUDECZKA! A nie, to programy mi się pomyliły.."
"To ja jeszcze nie skończyłam jeść mojej zajebistej zupy, a wy już chcecie przemowę o tym jak nasze życie jest mega pokręcone? Dobra, dostaniecie.. ZA 3 SEKUNDY!"
"Czy jest pan VIP-em, artystą albo jupiszonem?"
Nie? Więc..
"Aha, jeśli macie pod ręką jakiekolwiek środki odurzające to radzę wziąć je teraz!"
"Zapraszam na własną odpowiedzialność i z własnymi środkami odurzającymi."

PRY!
"Wy wiecie dlaczego się tak cieszę.. nie wiecie?" bo dzisiaj podsumujemy dwa lata przyjaźni z Ważoone! Wiem, że czekaliście na ten moment całe dwa lata. Ja również.. i mam nadzieję, że was nie zawiodę.

"Zaczynamy.."
Booya! Cholera zapomniałam tekstu.. Co było w tym scenariuszu? Zaraz będzie wrzuta na mnie, że tekstu nie pamiętam.. Okej, może i mam dziurę w mózgu, bo nie pamiętałam większości rzeczy i ty mnie przebiłaś w "#WażooneMemories" [104, "ŁAT DE FAK?""Widzę, że zaczynamy z grubej rury.", a ja miałam tylko te nędzne 90.. Poradzę sobie.. Miałam esy, facebook, twitter, ask.fm.. TO MI NIE POMOGŁO! Moja pamięć mnie zawodzi..
"To NIE-SA-MO-...wite.."
PORADZĘ SOBIE. PORADZĘ SOBIE. PORADZĘ SOBIE.
"W tym momencie należy walnąć się młotkiem w głowę."



Ej, nie.. Może jednak bez przemocy, BIJACZ!
Dawno, dawno temu.. Za górami, za lasami..
"Za górami, za lasami? Nie mogły przyjść trochę bliżej?!"
Cholera jasna! Nie nie mogłyśmy! I tak jesteśmy daleko od siebie!
Ale wracając do tematu..

To było dokładnie 7.08.2010 roku, napisałaś do mnie ", 1 rozdział na moim blogu { 1 not }" Łoteva. 


A była godzina 14:10. (Ten komentarz znajduje się na 638 stronie moich komentarzy.) Niestety nic pewnie na to nie odpisałam (olałam cię X DD), bo potem dokładnie o 22:57 (wtedy kiedy zazwyczaj śpię) dostałam kolejny komentarz ", dedyk w galerii z Kendallem!! znajdź go sobie bo mam mnustwo polecanych . ;*"


PS. Mnóstwo napisałaś z błędem. Boże, co za wzruszająca chwila ;') Wtedy cieszyłam się jak głupia, że to właśnie TY! Tak TY! Do ciebie mówię Kinga, znana niejako Reachel Pena. Ale ja byłam głupia, że wstydziłam się pierwsza napisać. Tak wstydziłam się! Jeszcze ktoś chce się z tego pośmiać?!
A następny komentarz ", new rozdział !! . : **" dodałaś dokładnie 24 godziny później, bo 8.08 o 22:55! Gdy nagle nadszedł ten moment i 9.08. o 20:41 napisałaś ", hej . !! : * śliczny nick . !! : )". Za chiny nie pamiętam jaki wtedy miałam nick (ale musiał być niezły skoro większość osób mi to pisało). Pewnie odpisałam ci na to "dziękuję", bo 3 minuty później dostałam odpowiedź ", a nie ma za co . ;*".
Muszę cię zmartwić.. 7.08. JESZCZE NIE POZNAŁYŚMY NASZYCH IMION, BOOYA!!
No dobra, powiem ci kiedy po raz pierwszy poznałaś moje imię.. (właśnie po to przeszukuję glitery).
10.08. godz. 12:45 ":( głupi onet !! :("
Chyba nie poznałyśmy naszych imion.. Bo kolejny komentarz to to, że nie możemy wbić na onet, a miał być fajny rozdział.. Niestety ze względów naszego bezpieczeństwa nie mogę zacytować tego komentarza, dziękuję za wyrozumiałość.
Potem napisałaś mi, że mój blog działa.. bla, bla, bla.. Dziwię się, że miałyśmy blogi na onecie.
"x D oj tam . !! x D ja spróbuję . !! x D pamiętaj: Reachel Brown = złota rącka . !! x DD"
Nie mam pojęcia co to miało na celu i dlaczego napisałaś "rącka", a nie "rączka". Chyba wtedy był ten okres jak lubiłaś seplenić. Teraz zauważyłam, że w każdym komentarzu o złotej rączce tak pisałaś.
What The Fuck?! No i nie mam żadnego komentarza o zapytanie mnie o imię! Jak to możliwe? Aha, może ty już znałaś moje imię? Jesteś MEDIUM?!
"I nagle wszystko stało się jasne..".
19 sierpnia napisałaś do mnie już ", no witamy naszą Kate . !! : **". To dzięki tobie do tej pory jestem Kate. W przeciwnym razie Kate byłaby tylko postacią wymyśloną na potrzeby bloga.
Ale, ale.. Coś mi tu śmierdzi.. "Czy to na prawdę powinno tak śmierdzieć?!"
Dlaczego 11 dni później mówiłaś już do mnie Kate? Przecież nie podałam ci mojego prawdziwego imienia! Może już wtedy wymieniałyśmy wiadomości na GG? Ha! Niestety nie wiem, bo nie zachowały mi się w archiwum wiadomości ze średniowiecza.
Czytając te komentarze stwierdzam, że jak na początek naszej znajomości dawałaś za dużo "buziaczków".
Zawsze pisałyśmy przecinki na początku, ale od jakiegoś czasu stosujemy to tylko w esach no nie? Nie wiem czemu to ma służyć, ale przynajmniej jesteśmy oryginalne.
Dlaczego ja mówiłam, że glitery to moja ukochana strona? What The Fuck? Już wtedy musiałam mieć coś z garem. Już wtedy byłam.. UNNORMAL!
"To już teraz wiem czemu jestem taki nienormalny! Mi mama podawała zupę zawsze.. Z LEWEJ STRONY!" Oo, ty też ode mnie dostałaś dedykację. Jakie to słodkie. "Zobaczcie jak pięknie rozpuszcza się cukier! To jest bardziej wzruszające niż Zielona Mila!" Właśnie wtedy poznałaś to jaka jestem miła.
Okeej, czyli nadal nie mamy żadnych informacji na temat tego jak dowiedziałam się, że ty jesteś Kinga, a ty, że ja jestem Klaudia. Mniemam, że to zasługa GG, ale ten temat zostawmy już w spokoju.



Teraz wyznam ci najgorszą z najgorszych prawd.. Nigdy wcześniej ci tego nie mówiłam, a przypomniało mi się to dopiero do #WażooneMemories. Kiedyś, jak jeszcze TY do mnie nie napisałaś, buszowałam po twoim profilu na gliterach. No co? Nudziłam się i liczyłam na cud, że cię poznam. Ale przejdźmy do rzeczy. Tak szukając nie wiadomo czego na tym twoim profilu, natknęłam się na twoje jakże śliczne foto na urodziny Carlosa. Już dzięki temu znałam twoje imię i nazwisko.. FUCK! Teraz się okazuje, że znałam cię szybciej niż ty mnie.. Łoeva. Ale nie mówimy o tym.. No więc.. znałam twoje imię i nazwisko (teraz będzie najlepsza część) i WYSZUKAŁAM CIĘ NA NASZEJ KLASIE, BOOYA! X DD Hahaha, obejrzałam twoje zdjęcia (choć i tak większość to był sam Carlos) i już wtedy dowiedziałam się, że mieszkasz.. tam gdzie nadal mieszkasz! Pamiętam, że to było jakoś pod wieczór.. pewnie był już sierpień albo jeszcze koniec lipca.. Tak czy inaczej śledziłam cię na naszej klasie :D


Potem już tylko wieczne przesiadywanie na GG od rana do nocy. I tylko opieprz od dziadka dostawałam, że tak długo siedzę i nie idę spać.

Ale zacznijmy od początku.. Znaczy jak już się poznałyśmy.. Może zacznijmy od początku mojej listy zatytułowanej "#WażooneMemories". 



Punkt pierwszy mojej zacnej listy.. Ojej.. Czy ja nie mogłam otworzyć.. wtf.. PRALKI?! No przepraszam bardzo, że nigdy jej nie otwierałam, a matka dała mi zadanie "Otwórz pralkę jak się wypierze.." Właściwie to prawie o niej zapomniałam.. Już przed północą gdzieś było, pisałam z tobą na GG (to już wiem czemu zapomniałam), no i tak jakoś wyszło. Mam krótką pamięć, co z resztą już zauważyłaś.
No więc, poszłam otworzyć tą pralkę, ale za chiny nie mogę jej otworzyć i zaczynam panikować "Co robić, co robić, nie otwiera się, dobra zostawię zamknięte", wracam na GG i opowiadam, że kurde pralki nie mogę otworzyć :D *niestety nie mamy zachowanego archiwum z okresu średniowiecza więc nie znamy dokładnie tej rozmowy* Stwierdzam, bez zapisanych dowodów, że i tak się śmiałaś, prawda? Teraz też się na pewno śmiejesz, zgadłam? Ale nie odbiegając od tematu.. Moja pralka robiła sobie w tamtym momencie żarty, bo gdy poszłam po raz drugi to otworzyłam ją bez najmniejszego problemu! Za pierwszym razem to myślałam, że jej drzwiczki wyłamię :D 





Sprawdźmy co następnego kryje mój zajebisty zeszyt z pieskiem, a właściwie z dalmatyńczykiem..
"Bo ja tak brzydko piszę i na jednej stronie mieszczą mi się tylko trzy.."

Pascal i Okrasa.. nie chcę cię martwić, ale jak widzę reklamę Lidla to i tak gotuję to co Okrasa :D ogólnie to nie wiem jak się to zaczęło.. chyba po moim mieście podróżowałam, nagle natknęłam się na Lidl, no i proszę.. wywołałam wilka z lasu. Oczywiście ty musiałaś się uczepić Pascala i wywołała się kolejna wojna. Wojna na to kto lepiej gotuje (Okrasa :D). Zawsze się tak kończy.. Lubimy BTR ty bierzesz Carlosa, ja Kendalla.. Lubimy Linkin Park ty bierzesz Chestera, ja Mike'a.. Lubimy Annoying Orange ty jesteś cytryną, ja pomarańczą.. Lubimy The Wanted ty bierzesz Toma, ja Nathana (choć tutaj bym jeszcze polemizowała :D).. Lubimy BVB ty bierzesz Sahina, ja Reusa.. Lubimy Macieja Frączyka...... FUCK! :D
W moim zeszycie jest tak chaotycznie napisane, że nie wiem czy mam się trzymać kolejności czy wybrać sobie coś ze środka.. 



Już mam! SPADALEC! :D Nasza ulubiona gra eva! :D
A zaczęło się od głupiego zagrania w warcaby, który doprowadził do jakże zajebistej gry, w którą trzeba było grać za każdym razem gdy rozmawiałyśmy na GG. Głupawe hasła, coraz bardziej głupawe hasła, zboczone hasła, bardziej zboczone hasła .. wtf.. nie mogłam się od nich odpędzić.. :D czytałam tylko: Carlos to, Carlos tamto.. Już cię nauczyłam myśleć o NLSW to żeś szalała.. BARDZIEJ ODE MNIE! :D Nie tego się po tobie spodziewałam. Potem trudno się dziwić, że tobie śni się Carlos.. W TOALECIE.. I ROBICIE.. TO :D W sensie NLSW (Nie Lubię Swoich Włosów - dla niewtajemniczonych :D) Potem ci musiałam tłumaczyć co to są kon.. kon.. NIE PRZECHODZI MI PRZEZ GARDŁO.. kon.. NO GUMKI! :D Lepiej brzmi :D
To o czym ja to.. o NLSW.. właściwie to już chyba o tym skończyłam.. nie chciałabyś, żebym się na ten temat rozpisała, bo wtedy ty byś dostawała nagie zdjęcia Kendalla.. choć te od ciebie to do tej pory mnie przerażają.. a jak już mi się na nim facebook zawiesił to myślałam, że umrę.. :D Nigdy więcej mi takiego czegoś nie wysyłaj!! :D 



Bleep, Blap, Bloop.. Reachel strzela nakrętką w Widza.. What The Fuck? Ty poważnie mówiłaś..? Ty go podrywasz..? Serio powiedz.. Podrywasz go? Wolisz starszego matematyka niż młodszego Dominika.. Dominik się przynajmniej stara, a Widz na ciebie krzyczał.. Dominik jest taki piękny, a jak ściągał koszulkę to w ogóle cud nadprzyrodzony :D "Już na samą myśl zbiera mi się na rzyganie." Potem jak robiliście TO (NLSW)  na twoim biurku, przy tym pięknym Titanicu z puzzli.. ah, jakież to było piękne, aż dech zapiera. Muszę odetchnąć.. POWIETRZA!! :D
"Podam panu pieniążki.."
Już ja wiem za co ty mu tam płacisz.. Tak.. Właśnie za to.. ZA TO NA BIURKU POD TITANICEM! :D Ale się atmosfera zrobiła, nic tylko o tym nawijać :D Stwierdzam, że Dominik jest niewyżyty.. w dodatku jak przeglądałam jego profil na fb to zauważyłam, że on lubi.. BUKĘ :O Tą Bukę z Muminków.. Oni się znają Ważoone i przyjdą po nas.. Dominik się wychował na Muminkach.. "Booya!.. Nie Buja tylko Buka!"
"Buka! Buka zła!"
"Buka jest jak pijany kierowca - ucieka na widok kolesia z suszarką"
Buka jest głupia, o. Tak stwierdzam.


"Oh, stand forever and ever, maybe one day we'll be together.."  Ty wiesz o czym śpiewam.. O MACHANIU GRABIAMI NA SKAJPAJU!! :D Choć ostatnio dowiedziałam się, że śpiewałyśmy Love Letter. Jestem w 100% pewna, że to było Stand Forever. Pamiętam jak jeszcze krzyczałam "Oh, stand forever and ever".. to znaczy.. fałszowałam :D Teraz powinnaś dostać z dyńki, dlatego że pomyliłaś piosenki. "Żartuje, kobiet się nie bije z dyńki.. Bez powodu.."
"Masz jeszcze jakiś komentarz, leszczu? Bujaj się!"
"Przepraszam, to było chamskie"


Nikt nie będzie się ze mną kłócił co śpiewaliśmy a co nie! :D Tak jak pokłóciłam się z dziadkiem kiedy chciałam obejrzeć "Bez Śladu" odcinek z Kendallem. On do mnie, że przełączy sobie na wiadomości. Jak ja się wtedy wydarłam, że nie to chyba pół bloku usłyszało :D Wtedy dziadek się wyniósł i poszedł oglądać Tv w drugim pokoju. W dodatku powiedział, że oglądam jakiś bezsensowny serial. A jak pokazywali Kendalla to prawie w telewizor wchodziłam :D




Pamiętasz ten moment jak chciałam ci wysłać "Suszu Jedziesz"? Ja już leżałam ze śmiechu zanim to obejrzałam. Pamiętam ten moment do tej pory, a było to dwa lata temu. Siedzę z Bartkiem i z tatą w pokoju, oglądamy jakieś filmiki w YT i nagle w propozycjach pojawia się Suszu. No tata chciał, żeby Bartek go włączył, ale nie był co do tego przekonany, bo mama była w domu. A jak ja zobaczyłam jego twarz to swoją jeb w poduszkę i zaczęłam płakać ze śmiechu. Pomyślałam, że jak nie chce włączyć to niech mi tylko powie jaki tytuł ma ten filmik ja sobie go znajdę.. "Suszu Jedziesz" .. Następnego dnia poszukałam go w YT, a że jeszcze wtedy nie działały mi głośniki to ściągnęłam sobie to na telefon. Usiadłam na łóżku, a akurat mama siedziała w moim pokoju, to ja słuchawki i chcę włączyć.. Trochę się z początku bałam, bo nie wiedziałam co mnie czeka.. A po chwili play i.. "No weź to poczuj, nie mów żeby ktoś dał ci spokój, bo nie możesz stać z boku musisz poczuć to.." Już po pierwszych słowach nie mogłam złapać oddechu.. Śmiałam się gorzej niż dzień wcześniej gdy widziałam jego twarz. W ogóle jakie on ma zęby :D Leże i nie wstaje :D To była jedna z niewielu rzeczy, które mnie doprowadzają do płaczu ze śmiechu. A ty się bałaś to obejrzeć, bo myślałaś, że zaśpiewa a potem z czymś wyskoczy i się wystraszysz, hahaha. Trzeba myśleć pozytywnie, a nie od razu, że Suszu jest zły :D
"Harry Potter nie ma sensu, Pokemony nie mają sensu, pozytywne myślenie nie ma sensu.. Łoteva.. Idę golić żyły.. i podmaluję oko bo mi się rozmazało chyba trochę.."
"Pozytywne myślenie też jest złe? No teraz to już jestem pewien, że muszę być znowu emo, no. Kurna, nową kredkę muszę kupić."


Przejdźmy do naszej wzruszającej literatury, panie Szekspir. Nie wiem jak to się stało, że zostałam Czesławem a ty Szekspirem, ale to mało ważne. Właściwie tylko jeden dzień się tym jarałyśmy i zapomniałyśmy. Ale zdolności literackie pozostały :D Ty miałaś jednego bloga, ja - 547353566378 blogów :D Hej, to nie moja wina, że za każdym razem miałam nowy super pomysł na kolejnego bloga :D


Potem zaczęło się to buszowanie po kanałach w Open FM. "Szukaj BTR, wujka Chrisa, The Wanted, Linkin Park, Eminema lub Demi Lovato" Potem tylko dostawałam opieprz od dziadka, że siedzę do północy przed tym komputerem. Ale jak była Ważoone na GG to musiałam! Jakie to były czasy.. Teraz mało kiedy słucham Open FM.. To dlatego, że już wcale nie piszemy na GG :'c

Kiedyś pod jakimś rozdziałem napisałam ci, że chcę skończyć przygodę z BTR, pamiętasz? Nie zacytuję ci niestety tego komentarza, bo nie chce mi się go szukać. Wiem, leniwa jestem, jak zwykle. Ale wracając do rzeczy.. Popełniłabym największy błąd życia robiąc to. Wtedy dostałam fazę na BVB. Cholera wie jak to się stało.. To przez Bartka! Zaczął kupować Bravo Sport i mi się coś udzieliło! Wtedy ty byłaś zła, ja byłam zła, ty próbowałaś się z tym pogodzić, ja jednak stwierdziłam, że nie mogę opuścić BTR i wszyscy byli szczęśliwi. Tylko, że potem ciebie zaraziłam BVB. No i obejrzałaś pierwszy mecz, polubiłaś Sahina :D Akurat wtedy grał w meczu, bo za często nie gra :D To była głupota by zapomnieć o BTR, ale ostatecznie dało się pogodzić muzykę ze sportem. Przecież to dwie zupełnie różne rzeczy.


Wspomnienie z serii "Ważoone idzie do kościoła".
Słuchajcie uważnie.. Dzisiaj Ważoone poszła do kościoła na godzinę 18 z tatusiem, Wiktorią i Dawidem. Siedząc w ławce spostrzegła, że niedaleko nich siedzą BTR Poland!! Polscy Kendall, Carlos, James i Logan byli tak podobni do prawdziwych chłopaków, że Reachel już myślała, że to oni. Była tak podjarana, że prawie narobiła w gacie :D Zastanawiało ją jednak co takiego robią tu Kendall i James.. Przecież Kendall jest niewierzący, a James jest żydem. Całą msze nie mogła przestać się śmiać. Myślała tylko o nich i gapiła się tylko na nich. A księdza zignorowała!
Po skończonej mszy rodzinnie udali się do Gemini Park na lody o smaku mango. Wtedy to los sprzyjał Reachel, bo z samochodu (marki nieznanej) wysiedli nie kto inny jak BTR Poland! Jakżeż Reachel była szczęśliwa! Aż przez to wszystko krzyknęła "BTR Poland w Linkin Park!" zamiast Gemini Park. Wtedy nawet te lody o smaku mango bardziej jej smakowały. Niestety później słuch o BTR Poland zaginął.. Ale kilka miesięcy później pojawił się nie kto inny jak.. Dustin Belt Poland! Szkoda tylko, że miał żonę i dziecko.. Właściwie dla mnie mógłby zrobić wyjątek i wziąć z nią rozwód. Już ja bym to załatwiła. Ja kocham Dustina.. Hahahaha, lepiej nic nie mowię, bo zaraz obudzi się we mnie NLSW.. A nie, to z Kendallem.. Z Dustinem nie :D

Jaką ostatnio ładną ci niespodziankę zrobiłam na TT no nie? Wysłałam ci naszego przyjaciela.. Boba!! Do dzisiaj pamiętam jak tamtego dnia pisałam z Sylwią, była 23, a ona mi go wysłała. Ja kazałam jej ustawić to na avatar, a ona, że jak jestem taka mądra to mam sama ustawić :D Zakład trwał do północy i miałam go na avku aż 50 minut! Przynajmniej było trochę śmiechu :D I przy okazji wygrałam zakład.. Niestety nic za to nie dostałam.. Hahahah, Boba za męża :D 

Hej, pamiętasz kiedy zaczęłyśmy nagrywać filmiki? Był 18 kwietnia, akurat urodziny Nathana :D Siedziałam na chemii i nudziłam się nagle ogłosiłam "miesiąc ważoonych filmików" co zamieniło się w nieskończoną ilość miesięcy :D Po naszej rocznicy to będą już 4 miesiące.. Ten czas tak szybko leci :c My najmłodsze też już nie jesteśmy.. Ja za 8 miesięcy będę pełnoletnia :o 


" - Jaki był twój wiek, gdy uświadomiono ci, że święty Mikołaj nie istnieje?
- ŚWIĘTY MIKOŁAJ ISTNIEJE!!"
Nie byłabym tego taka pewna, Ważoone.. TY GO ZABIŁAŚ! Nie zapomnę tej rozmowy na asku :D Dokładniej to było tak.. Po pierwsze to nie mam pojęcia skąd ten cały Mikołaj się wziął :D Pamiętam naszego ulubionego gifa o Pew Pew Pew, ale o początkach Mikołaja nic.. Wziął się nagle.. Z nieba :D Biegałyśmy po plaży, ty we mnie strzelałaś Pew Pew Pew, a ja musiałam się czymś osłonić. No to wzięłam tego mojego Mikołaja, który był moim kochankiem, i się nim osłoniłam. Co lepsze - Mikołaj był nagi :D I to że był nagi nie usprawiedliwiało cię do zabijania go! Równie dobrze jakby go tam nie było strzeliłabyś do mnie, a wtedy.. JA BYM ZGINĘŁA! Z tego miejsca właśnie chcę podziękować świętej pamięci Mikołajowy za uratowanie mnie.. Bo to coś nie patrzy jak strzela! :D


" - Ważoone? Chcesz stanąć przed sądem za to, że zabiłaś mi Mikołaja?
- Nie zabiłam ci Mikołaja, Ważoone! "
Jeszcze się wypiera, że to nie ona! Nie, to Mikołaj miał pistolet w łapie i strzelił do siebie! Pew Pew Pew! Przecież to ty mnie goniłaś! :D 
Jeśli oglądasz gołego Mikołaja.. TO WIEDZ, ŻE COŚ SIĘ DZIEJE!
Potem musiałam zostać zakonnicą.. Eh, nie rozumiem dlaczego.. Przecież miałam jeszcze Kendalla, a straciłam tylko Mikołaja :D Teraz jak tak o tym piszę to nie pamiętam paru rzeczy, mianowicie nawet nie wiem dlaczego chciałam zostać tą zakonnicą. Haha, ważne, że byłam i są wspomnienia :D  


Czekaj, czekaj, czekaj.. Dlaczego ze mnie taka idiotka?! Dlaczego ja sprawdzam swój kolor włosów w wikipedii?! Może nie sprawdzałabym, gdyby ktoś nie stwierdził, że mam blond włosy!! PRZECIEŻ JA NIE MAM BLOND WŁOSÓW!! Wiem, że może czarne też nie są, ale nie są aż takie blond. Czy ty mnie nigdy na skajpaju nie widziałaś? Jeśli mam już stwierdzić jaki to kolor to.. eh, to jest bardzo, podkreślam MEGA BARDZO ciemny blond podchodzący pod brąz, więc nie jestem blondynką.. Kiedyś miałam ciemniejsze włosy.. Rozjaśniały mi.. A Marzenka mówiła noś czapkę w lato żeby ci się łeb nie przegrzał :D I tak się przegrzał, dlatego teraz taka nienormalna jestem :D No wybacz, jakbym była normalna to nie pytałabym ciotki wikipedii o mój własny kolor włosów.. Właściwie to i tak mi nie pomogła, nie mogłam znaleźć odpowiedniego koloru, nic mi nie pasowało.. Pewnie to znaczy, że mam oryginalny kolor włosów X DDD NIE BLOND!! NIE BLOND!! SPRZECIW!! :D Popatrz na wroga to zrozumiesz co to znaczy blond włosy.. If U know what I mean X DDD Hahah, U know 100% X DDD

Tak jakoś się nigdy nie zastanawiałam nad tym, ale chyba nie mamy dużo wrogów c'nie? Ze 6 osób będzie.. X DDDDD

Dobra, ta przemowa nie jest na temat naszych wrogów.. 
Tylko na temat.. WOJNY MĘŻÓW!!
Otóż były trzy takie wojny:
I. Który jest bardziej Sexy And We Know It
II. Który ma piękniejszy głos
III. Który ma fajniejsze stopy
Wszystkie nazwy brzmią durnowato, ale co ja poradzę. Jednakże z każdym wiążą się miłe wspomnienia. Wojna numero uno zaczęła się kiedy akurat siedziałyśmy na GG (kiedy my tam nie siedziałyśmy w tamtym czasie) i słuchałyśmy piosenki LMFAO, której chyba tytułu nie muszę przytaczać, gdyż wojna mówi sama za siebie. Tak sobie słuchałyśmy Open Fm i natrafiłyśmy na tą piosenkę.. zaczęłyśmy śpiewać, gdy nagle.. KTOŚ ROZPĘTAŁ TĄ WOJNĘ! Pewnie to byłam ja.. zawsze się ode mnie zaczynało, bo zawsze muszę się wtrynić z Kendallem. ZAWSZE MOJA WINA!! NAJLEPIEJ WSZYSTKO ZWAL NA MNIE!! JESZCZE MI POWIEDZ, ŻE TO JA ZABIŁAM MIKOŁAJA!! Potem ty wpadałaś z Carlosem.. Carlos to, Carlos tamto.. CARLOS SRAMTO!! TYLE CI POWIEM!! NADAL UWAŻAM KENDALLA ZA IDEAŁ!!
Wojna numero dwa rozpętała się przez.. przez.. no pewnie przeze mnie, ale nie pamiętam co się wtedy działo.. DOBRA, SPOKOJNIE, WIEM, ŻE MAM KRÓTKĄ PAMIĘĆ, WIEM TEŻ, ŻE NA PEWNO PRZED PRZECZYTANIEM TEGO ZDANIA O TYM POMYŚLAŁAŚ. CO JA PORADZĘ?! Nieważne, bo mi się tylko ciśnienie podnosi. Tak czy inaczej Kendall ma najpiękniejszy głos.
Wojna numero trzy: Który ma piękniejsze stopy?
WHAT THE FUCK?!
szlag, mogli nie wstawiać swoich stóp na instagrama.. Tylko zamieszania narobili. La la la, Kendallowe stopy, me gusta. Nikt nie ma ładniejszych, la la la. A TY SIĘ NIE ODZYWAJ!!



- Yo, Lemon!
- Yo, what's up?
- Yo, Lemon! Look who's here!
- OH MY GOD! IT'S WASSSABI!
- WASSSABI!
Nasze ulubione owoce ATAKUJĄ!! Orange & Lemon Team! Wiedzą kiedy wrócić z powrotem. Nie wiem dlaczego akurat wtedy przypomniał mi się Annoying Orange i zaczęłam to oglądać, a potem wysłałam tobie.. Jakoś tak mi się wkręciło to WAZZZZZZA! i tak mi zostało. W końcu przerzuciłam się na Macieja Frączyka. JA GO UBÓSTWIAM!! JEST MOIM NAJLEPSZYM JUTUBEREM. Powinnam go poznać osobiście. On mnie ratuje jak są straszne nudy, jego odcinki oglądane po 6423764 razy nigdy mi się nie nudzą. My też będziemy sławne dzięki YT, obiecałyśmy to sobie jak byłam w trakcie podróży na południe, pamiętasz? Będziemy nagrywały jak Selena i Demi, a nasi fani będą Ważooners. A potem założymy sklep z głupimi koszulkami. Z tego będziemy się utrzymywały.


Szczotka, pasta, kubek, ciepła woda.. SÓL! SÓL! SÓL WAŻOONA! GDZIE JEST DO KUR** MOJA SÓL WAŻOONA?! CZYM JA MAM DOPRAWIĆ MOJĄ WAŻOONĄ ZUPĘ CHOLERA?! BRAKUJE W TYM DOMU SOLI WAŻOONEJ, WAŻOONE!! A BEZ SOLI NIE DOSTANĘ 1 KG WAŻOONEJ ENERGII, KTÓRA JEST MI KONIECZNIE POTRZEBNA.. NP. DO DOKOŃCZENIA TEJ PRZEMOWY!! Czuję, że ciśnienie mi spada.. Chyba odchodzą mi sole! Spada poziom soli.. Zaraz mogę stracić łączność ze światem.. WAŻOONE RATUJ SOLĄ WAŻOONĄ!!


Uff, na całe szczęście obeszło się bez pierwszej pomocy, a mam tu na myśli usta-usta, które wykonywałby mi Kendizzle w razie straciłabym przytomność po tej soli. Ale żyję. JESTEM WŚRÓD ŻYWYCH!! Ale usta-usta od Kendalla przydałyby się. Jak bym zleciała z tego klifu na Maui i straciła przytomność. Pamiętaj, że ja tylko i wyłącznie skaczę z Kendim, bo nie umiem pływać!


Ty! Miałyśmy ukraść wózek z biedronki, żeby tak nim jeździć! Mogłyśmy to w Krakowie zrobić.. Tylko nie wiem czy tam w pobliżu była jakaś biedronka. Jakbyśmy jechały tym wózkiem to wszystkie oczy skierowane na nas i myśli 'co to za dwie idiotki'. Liną byśmy się przywiązały do tego żeby nie wypaść. Gorzej jakby się wózek przewrócił a my takie przywiązane. Wtedy wiedziałabym jak się Kendall czuje taki przywiązany do łóżka. Pewnie nie jest miło, no ale z miłości musi cierpieć. Ja mam dobre łóżko to jak raz na jakiś czas jest przywiązany to mu nic nie będzie. A co ja mam z tego korzyści to mam. Dlatego Kendall ma te tatuaże, by zakryć te rany od lin. Przez to wiecznie myślę tylko o NLSW. Lubimy to ważoone, co nie? Nasze ulubione zajęcie nocą.
Dobrze, że na NLSW zrobiłyśmy taki skrót. Jakby się wszyscy dowiedzieli co on tak naprawdę oznacza to by była jazda. W dodatku te nasze niegrzeczne imaginy, które pobudzały mnie do różnych rzeczy i potem nie mogłam się ogarnąć przez dłuższy czas. Bo ja nie przyzwyczajona jeszcze do tego jestem. Rozumiem, że z tym wiążą się konsekwencje, i że mamy jeszcze na to czas, ale co ja poradzę, że to mnie tak nakręca, a potem myślę tylko o tym i wiecznie mam banan na ryju z tego powodu. TO JEST PIĘKNE! I mówi to ta, która jak czyta to się tego boi. UNNORMAL PO CAŁOŚCI!
"No, Kendall did not wear a condom"


Dobra, już się zamykam, bo się wszystko wyda. Właściwie niech się wydaje, niech wszyscy wiedzą o czym ty do mnie piszesz. "Co sądzisz o pornografii..?"  NO KUR.. LEPSZYCH PYTAŃ NIE MASZ? Rozumiem, że ciebie interesują takie tematy, bo już jako dziecko miałaś jakieś przejawy seksualne, ale proszę cię, tak z grubej rury walić takie pytanie. Chyba Get U Home wiecznie działa ci na umysł. Też KOCHAM tą piosenkę, ale bez przesady. Proszę nie mieszać NLSW z pornografią, bo to dwa różne zagadnienia. Jeszcze może nam poszukaj jakiś klubów nocnych w LA jak to dotychczas robiłaś, bo ty nie wyżyta jesteś. Zabierz Carlosa, ja Kendalla i się zabawimy. Nie licz się z konsekwencjami, wezmą kondomy. 

Eh, starczy tego dobrego, Ricz. Najchętniej opisałabym to jeszcze, ale rozumiesz mnie, jak mi już NLSW uderzy tak bardzo do głowy to nie ma ratunku, uzależnienie się nasili i nikt mnie nie uratuje. Lepiej zawczasu z tym skończyć.. Aż znowu sobie o tym nie przypomnę. Głupota ludzka nie zna granic.

Nie wiem czy ja kiedykolwiek skończę tą przemowę. Czy my musimy robić tyle idiotycznych rzeczy? Przecież tego wszystkiego nie da się ogarnąć. Nie dość, że zabrałam się za to wszystko miesiąc wcześniej to jeszcze prawie się nie wyrobiłam. No weźmy na przykład takie "Warzone" po co to takie co opisywać? Przecież chyba wiadomo skąd się ważoone wzięło no nie? Była taka rozmowa na GG na temat tej piosenki i BUM! Powitanie gotowe. To wiadome, że musiało stać się pierwszym soundtrackiem życiowym. Taki hit.
"I'm runin' from a warzone.."



A pamiętasz jak znalazłam pierwsze wpisy chłopaków na tt? Znalazłam coś w dwie sekundy co ty byś szukała pół dnia. Tak jak z tym blogiem z imaginami czy czymś tam. Wiem, że Kendall dodał swój tweet 9-go kwietnia 2009 r. i brzmiał on oto tak: "Heffron Drive is currently makin magic music juice". Carlosa nie zacytuję, bo nie mam jego pierwszego wpisu przy sobie, a nie będę specjalnie szukała. Ważne, że Kendiego mam.


Ja wiem, że ciągle mówię tylko Kendall, Kendall i Kendall.. Czasami sama mam go dosyć. Odkąd ma tyle tych tatuaży moje życie odwraca się do góry nogami. Kiedyś był moment gdy miał tylko jeden.. Niespostrzeżenie i nagle ma ich 9.. Teraz mogłabym się o nich rozpisać.. Nie wiem czy chcę. Rozumiem, że każdy z nich coś dla niego znaczy, ale bez przesady. To już jest dla mnie nie do pomyślenia..
"Ostatnio postanowiłem zrobić coś szalonego i strzeliłem sobie tatuaż z naklejki! Już czuję jak szatan się tam wrzyna!"



Uwaga! Teraz w roli głównej piękny sen Reachel o Carlosie!
Hmm.. Jakby tu zacząć..
Gdzieś na końcu Polski, dokładniej w Bielsku spała dziewczyna imieniem Reachel, albo Ricz, jak kto woli. Nie wiadomo skąd dostała urojenia w tym swoim łbie, aż urodził się tam sen z Carlosem. Reachel (Ricz) nie miała pojęcia co ją czeka. Jak każdy normalny próbowała ugotować obiad. Ale że Carlos próbował być ostrożny powiedział: "Nie dotykaj, bo to gorące" albo "Nie dotykaj, bo się poparzysz" cholera, teraz nie pamiętam.
"Oparz się! Oparz się! Oparz się!"
Tak czy inaczej zrobiło się gorąco.
"To jest sen? To jest koszmar! Niech ta pani odłoży wibrator!"
Ja nie chcę wiedzieć co ona próbowała ugotować.. Może była tam zupa, ziemniaki, ser, szynka, ogórek, sałata..
"A ten pan ma ser, a ja mam słoik dżemu, a ty masz wpierdol."
"Trzy zasady dobrego gotowania:
- trzeba wiedzieć co chce się ugotować,
- ugotować,
- i wpierdolić!"
Pewnie postawiła jakąś patelnie albo garnek.. Chyba chciała w łeb oberwać za tą patelnie.. TĄ PATELNIĄ! X DDDDDDDD
"- Kochanie, położę na patelnię trochę tworzywa sztucznego.
- Nie, przecież się zniszczy!
- Lol, z czym ja się ożeniłem."
Tak czy inaczej nie wiemy dokładnie jak sen się skończył, bo kochany tatuś obudził Reachel. Brawo dla tego pana!
Nie lepiej było ugotować szybciej i postawić na stole żeby Carlos nie musiał nic widzieć. Ugotować, postawić na stole i wpierdolić.
"Z której strony podać? Z prawej, z lewej, z pod stołu? A może wejść na drabinę i zrzucić, że tak niby symbolicznie - z nieba?" 
Może ugotujesz po prostu NALEŚNIKI?!


Szybciej coś mnie trafi niż ja tą przemowę napiszę.. :<<< 


Dobra, biorę się w garść, bo takim właśnie gadaniem bez sensu tylko ją przedłużam.
Więc punkt kolejny mojej pięknej przemowy..
Hahahaha, pamiętasz tą szynszylę?

No tą co taki gostek do mnie napisał.. 
Przypomnę ci..
- siema
- siema
- kolacja we troje? ja, ty i moja szynszyla Tomasz? Tomasz lubi dziewczyny :)

WTF ? X DDDDDDDDDDDDDDDDD
Co to miały do cholery znaczyć? X DDDDDDD
Jak ja nawet nie wiem jak szynszyla wygląda.
Potem zapraszał nas jeszcze na ognisko.
Ale facet jest fake'iem.. ; //

Mówiąc o fake'ach.. Zdajesz sobie sprawę jak wkurzające jest to, gdy taki fake poda dalej, lub da do ulubionych twój tweet? Raz myślałam, że serio Dustin mi dał follow :O To by było zbyt piękne żeby mogło być prawdziwe.. Ale zdarzały się też miłe momenty, no nie? : )

Zdecydowanie za dużo gadam i mi pisanie tak wolno idzie..
Fuck, ty się tu zaczytasz..
Dobrze, że powstawiałam gify to ci trochę czas umilą X DDDDD
Wiesz co mi umilało czas? Granie w Club Marian X DD
Jak sobie przypomnę co ty pod tym drzewem z tym Messim robiłaś to śmiać mi się chce :D
Nie wierzę, że robiłaś z kimś NLSW i zdradzałaś Carlosa.. Wstyd mi za ciebie.
Albo jak się uczepił nas ten typek, co to on niby rocka słuchał, a nagle stwierdził, że Linkin Park to nie rock. Nie życzę sobie, żeby ktokolwiek obrażał LP! To już szczyt wszystkiego! :D

Ale LP polubiłyśmy dzięki mnie :D Geniusz ze mnie. Pamiętam, że włączyłam Burn It Down i od tego się wszystko zaczęło. Potem wyszła ich nowa płyta.. Eh, co za czasy.. To było dokładnie rok temu.. Jak to szybko zleciało.."Jak będzie In My Remains to zesram się ze szczęścia" - Reachel.


Ciągle mam przed oczami nagiego Kendalla.. A to wszystko przez ciebie! :D 
I HATE U!



Oczywiście, nie że cię nienawidzę.. przecież się przyjaźnimy : )
Ale tego, że zawiesiło mi się na tym jego zdjęciu to nie zapomnę :D


Ważne daty w naszym życiu:
7.08.2011 - dzień, w którym po raz pierwszy do mnie napisałaś,
2.11.2012 - planowany pierwszy skajpaj, który nie wypalił, bo nie miałaś laptopa,
10.01.2013 - skajpaj który już się odbył, ale nie działał mi majk,
23.04.2013 - wojna o tolerancję, by zatwierdzić, że jest WAŻOONE a nie WARZONE,
9.04.2009 - pierwszy tweet Kendalla, a nie.. to moja ważna data :D
Właściwie tu bym się sprzeczała czy to napisał Kendall. Przecież oni jeszcze wtedy mieli wspólne konto, w sensie Kendall z Dustinem. Każdy z nich mógł to napisać.
10/11.07.2013 - zapisane u mnie jako 'najgorsza noc życia'...
20.08.2012 - założenie naszej strony na Fb, akurat złożyło się, że to urodziny Demi : )
Niestety nie pamiętam kiedy pierwszy raz rozmawiałyśmy przez telefon.. Brakowało mi ciebie, więc musiałam zadzwonić. NO CO? X DDDDDDDDD Akurat byłaś we Włoszech.. To od tamtego czasu zaczęłyśmy się tak na prawdę przyjaźnić : ) Nie zapomnę tej chwili nigdy : ) Ja chodziłam w kółko po pokoju i słuchałam jak nawijasz 10 minut o psychiatryku (gdzie powinnyśmy trafić) X DDDDDDD Właściwie to my tylko raz tak rozmawiałyśmy X DDDDDDD nigdy nie powtórzyłyśmy naszej telefonicznej rozmowy :<<


Wracając do skajpaja.. Czemu ty miałaś problem ze stukaniem ołówkiem? Musiałam sprawdzić czy mnie słyszysz!
"NIE STUKAJ!"
Może tak byś była bardziej miła?! Jakoś stukanie ołówkiem to słyszałaś, a mnie to nie! Wiesz co.. W dodatku jeszcze te wszystkie skajpajowe foty, które doprowadzają mnie do stanu, z którego nie mogę się pozbierać :D Nie ma skajpaja żebyś mi zdjęć nie robiła! A czy ja ci robię zdjęcia? No właśnie! Właściwie to mi się nie chce tobie zdjęć robić :D
Co zrobić, żeby można było normalnie zrobić skajpaja z Reachel?
- Wypieprzyć Marzenę z domu?
- Nie wypieprzać Marzeny z domu?
- Zamknąć ją w piwnicy?
- Ja to bym zjadł batona czekoladowego..

Mam koleżankę, 3 lata starszą ode mnie, która stara się o wizę do USA, bo mieszka tam jej chłopak. Ostatnio mama żartowała, że jak już ją zdobędzie to może i mnie zabierze do Stanów. Nie wykluczone, że chciałabym lecieć do USA! Najbardziej do LA! I chciałabym wziąć ciebie : ) Ale to tylko marzenia.. Zwiedziłybyśmy LA od początku do końca tak ja robiłyśmy to na mapie :D Właściwie to musimy to jeszcze kiedyś powtórzyć, bo w LA jest dużo ciekawych miejsc. Pamiętam jak nie mogłam znaleźć tego napisu Hollywood, aż wpisałam w ciotkę wikipedię gdzie on się znajduje i wtedy było już łatwiej go znaleźć. A ulicą, którą często sama wyszukuje jest Heffron Drive : ) Polubiłam ją.. Ciekawe dlaczego :D


Wiesz, że ja do tej pory nie obejrzałam Little Birds, Sistah? :c Nie wiem jak to wyszło.. Kiedyś szukałam w necie do pobrania to nie mogłam znaleźć.. A Czarnobyl to ze 3 razy oglądałam :D To jakoś dało radę znaleźć i obejrzeć. Albo Piłę :D Zaś nie obejrzałam wszystkich części no ; ////
Ty! A co z naszym scenariuszem do Piły VIII? Od jakiegoś roku na niego czekam! Plakat jest, wszystko jest, a scenariusza brak! :D W dodatku przez tego całego Jigsawa to mi się śni, że mi zęby wypadają! Już nie raz taki koszmar przeżyłam..


Hej, prawie kończę przemowę :D Zostało jeszcze kilka punktów do opisania :D Chyba nie wyjdzie aż taka długa jak przewidywałam. I tak poskreślałam jeszcze parę rzeczy z listy, które nie są potrzebne, bo zapisałabym się na śmierć. Już mi się nawet literki mylą jak piszę ; ///
Weźmy kolejny punkt z mojej listy.. Kalambury i kurnik :D HAHAHAHAHA. Dziękuję, że ty mi o tym przypomniałaś, bo sama nigdy bym na to nie wpadła :D Ja to tam zawsze malowałam coś fajnego, zwykle coś co kojarzyło się ze mną i Kendallem. Wszędzie tylko Kate+Kendall.



Nie wiem dokładnie o co chodziło ci z tym ważoonym jajkiem.. Rozumiem, że to na Wielkanoc robiłaś, tak? Jajka to tylko z Wielkanocą mi się kojarzą. Jajka, jajka.. Pełno jajek.. Serio, tego nie kojarzę za nic, więc może się o tym nie rozpisuję, bo tylko czas tracę a nic mądrego na ten temat nie powiem :D

"Awaria goni awarię"
Najlepszy tekst Nickelodeona EVA! Rozumiem, że chcieli dobrze, a wyszło inaczej. Ale my chcieliśmy nowe odcinki BTR, a okazało się, że awaria jest.


"Woo Hoo, all the windows down.."
Koń Rafał, Koń Rafał, na na ni na ni na Koń Rafał!
Ty wiesz, że nade mną mieszka taki Koń Rafał? :o Znaczy, taki facet z żoną i synem, i akurat ma na imię Rafał, zawsze jak widzimy, że idzie albo jedzie to mówimy z Bartkiem, że Koń Rafał się pojawił :D Przyzwyczailiśmy się już do tego.
Właściwie to oglądanie a tym bardziej słuchanie Konia Rafała mi się znudziło. Oczywiście mówię o ty animowanym :D Od tego czasu kiedy słuchałam go w kółko przez godzinę mam dość. Potem miałam jakiś czas go na budzik, ale na całe szczęście już nie mam :D

20.08.2012 BTR byli w białym domu, pamiętasz? To wtedy też założyłyśmy stronę, bo wpadłyśmy na to podczas oglądania. Akurat wtedy za cholerę mi głośniki nie działały i musiałaś mi pisać co śpiewają :D Mam to do tej pory przed oczami jak siedzą na tych krzesełkach, a Dustin nie może gitary znaleźć X DDDDDDD Z niego najbardziej lałyśmy :D To wtedy już miał blond włosy.


Powiem ci, że nie opisałam tutaj wszystkiego.. I tak ta przemowa jest zbyt długa :D Najważniejsze rzeczy są. Chciałam opisać jeszcze Janka i twój plan 'Pan Jan', ale sobie daruję, bo chciałam zakończył ładnie na BTR w białym domu : ) Ważne, że o Janku wspomniałam i nie zapomniałam o nim. Mogłabym wymienić jeszcze kilka rzeczy, których tu nie ma.. Nie myśl, że o nich zapomniałam.. Między innymi byłoby to, że dostałaś ode mnie BranzoCarlosa, namalowałaś rysunek na plastykę o nas spadających z balkonu, założyłyśmy bloga z imaginami, jaranie się Spider Manem, jakieś piwa ważoone i wiele innych rzeczy które nie są aż tak ważne, a moja przemowa już ich nie pomieści :D

"Ogłoszenia Paraaafiaaale."
Z tego miejsca chcę bardzo podziękować ci za te 2 lata : ) Mam nadzieję, że z rok nie będę musiała pisać kolejnej przemowy :D

Pewnie nikt oprócz Reachel nie przeczytał tego wszystkiego, a jeśli jest taka osoba to niech pod tym wpisem napisze komentarz :D Hhahaaahah, wiem, że nie ma takich osób :c


A teraz krótko i na temat.
Wszelkie prawa zastrzeżone przez Kate Ellen. Zakaz kopiowania, udostępniania i wykorzystywania do własnych celów powyższej treści.

Niestety to już koniec naszej przygody z Kate&Reachel. Jeśli możecie zostawcie komentarz "To dla mnie bardzo ważne, bo nie czuję się samotny."


"I się potem wszyscy dziwią, że coraz młodsi sięgają po narkotyki."
DZIĘKUJĘ!

Zawsze, wszędzie, o wszystkim.. You're not alone, girl ♥ 

K e j t ♥ R i c z

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz